Zdaniem Łukasza Polinceusza, warszawski szczyt NATO to kontynuacja nurtu tzw. NATO 360 stopni, czyli odpowiedzi na wyzwania we wszystkich kierunkach wokół Paktu Północnoatlantyckiego.
– Ustalenia z Newport z 2014 roku skupiały się już wówczas wokół ochrony obywateli Sojuszu i pewnej projekcji stabilności poza granicami Sojuszu. Wokół tych dwóch wątków podjęto wtedy decyzje m.in. o wzmocnieniu sił NATO-wskich, utrwalaniu tzw. Szpicy NATO-wskiej i osiągnięciu pełnej zdolności jednostek integracyjnych sił NATO. Dziś kolejnym etapem jest wzmocnienie wysuniętej obecności na tzw. flance wschodniej – powiedział gość Świata w Powiększeniu.
Łukasz Jasina podkreślał znacznie zmiany polityki NATO wobec Rosji.
– Jak na razie mamy wręcz pewność, że będzie chociaż symboliczna reakcja w postaci batalionów, które pojawią się na terenie Polski i państw bałtyckich. Zostanie tym samym złamany zaklęty krąg polegający na tym, że na obszarze Polski i państw bałtyckich nie stacjonują inne siły NATO niż te, które aktualnie w tych krajach są – podkreślał gość Polskiego Radia 24.
O zagrożeniach z Południa i tzw. flance południowej mówił w Świecie w Powiększeniu Juliusz Sabak.
Audycję prowadziła Magdalena Skajewska.