Relacje państw Bałkanów Zachodnich z Unią Europejską układają się różnorodnie. Podczas gdy Słowenia należy do Wspólnoty od 2004 roku, istnieje cała lista kandydatów i – kandydatów na kandydatów. O tym, kto jest dziś najbliżej akcesji do Unii Europejskiej – mając na uwadze, że czołówka wciąż się zmienia – mówiła w Panoramie Europejskiej Marta Szpala z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Jak zaznaczyła Marta Szpala, wszystkie państwa bałkańskie mają jeden wspólny problem – wysoki poziom korupcji, słaby rozwój gospodarczy i wysokie bezrobocie przy jednoczesnym braku celu, jakim mogłaby być integracja z Unią Europejską. – Czym bardziej UE mówi o tym, że nie chce przyjmować kolejnych członków, tym bardziej te państwa są zdemotywowane, by przeprowadzać reformy. To właśnie jest dziś największy problem – wyjaśniła.
Szpala dodała, że elity na Bałkanach uprawiają dziś coś, co sama nazywa „ceremonialną integracją”. – Jest mnóstwo frazesów o Unii Europejskiej. Wybory wygrywają partie z poparciem Zachodu, które mienią się jako europejskie, ale ma to niewiele wspólnego z faktycznym reformowaniem państwa – zauważyła.
Jak stwierdziła Szpala, prymusem – jeśli chodzi o wstąpienie do Unii Europejskiej – jest dziś Czarnogóra. – To najmniejszy kraj liczący ok. 700 tys. ludzi, który negocjuje swoje członkostwo w Unii już od 2012 roku – wyjaśniła.
Dodała, że druga w kolejce jest Serbia, która w 2015 roku otworzyła pierwsze rozdziały negocjacyjne. – Serbia jest kluczem do stabilizacji Bałkanów – podkreśliła Szpala. Przypomniała, że wśród dwóch oficjalnych kandydatów są także Albania i Macedonia.
W programie mowa była także o wyścigu do Pałacu Elizejskiego. Mówili o tym Łukasz Jurczyszyn z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych i Łukasz Polinceusz z Fundacji im. Pułaskiego.
Gospodarzami audycji byli Katarzyna Kornet i Michał Strzałkowski.