Gość „Pulsu świata” podkreślił, że musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, ilu uchodźców i imigrantów ekonomicznych potrzebujemy, gdyż napływ ludzi z Ukrainy nie rozwiąże problemu. – Otwarcie granic Unii Europejskiej dla Ukrainy za chwilę spowoduje, że będzie ich brakować w Polsce. Nasi specjaliści już wyjechali i wielu sektorach gospodarki nie ma kto pracować.
Łukasz Polinceusz wskazywał na potrzebę opracowania długofalowej strategii, która pozwoli określić, jakich imigrantów potrzebujemy w Polsce oraz w jaki sposób państwo ułatwi ich asymilacje. Ekspert mówił też o pomocy Polski w krajach, z których napływają uchodźcy. Czy jest na miarę naszych możliwości?