KOMENTARZ: Echo “uchwały wołyńskiej” w kontekście stosunków polsko-ukraińskich
5 września, 2016
KOMENTARZ: Echo “uchwały wołyńskiej” w kontekście stosunków polsko-ukraińskich
Autor: Michał Krasiuk
Opublikowano: 5 września, 2016
Przyjęta przez Sejm 22 lipca 2016 r. uchwała dotycząca Wołynia wywołała kontrowersje po obu stronach granicy. Wśród ekspertów pojawiały się nawet komentarze postrzegające ustawę jako klęskę 25-letniego dialogu. Nie dyskutując nad wydarzeniami, które miały miejsce w latach 40. ubiegłego wieku, warto skupić się na działaniach, które pozwolą nie doprowadzić do pogorszenia stosunków polsko-ukraińskich. Wydaje się, że polskie środowiska eksperckie przejaskrawiają reakcję społeczeństwa ukraińskiego na przyjęta uchwałę. Zmienność przestrzeni medialnej Ukrainy pozwoliła uniknąć zaostrzenia kryzysu. Jednak wypełnienie tematem wołyńskim prawie całego dyskursu relacji polsko-ukraińskich może przekształcić wydarzenie w chroniczny problem. Zapobiec temu można poprzez zaproponowanie nowej agendy dialogu, opartej na współpracy w strefach gospodarki, biznesu, technologii i bezpieczeństwa.
Uchwała wołyńska w przestrzeni medialnej Ukrainy
Polskie media kreują obraz reakcji strony ukraińskiej jako reakcję bardzo gwałtowną. Natomiast w kontekście wojny oraz narastającego kryzysu gospodarczego uwaga społeczeństwa ukraińskiego w niewielkim stopniu skierowana jest na kwestie historyczne. Szczególnego wymiaru całej sprawie nadaje także specyfika ukraińskiej przestrzeni informacyjnej. Przede wszystkim, jest to przestrzeń bardzo dynamiczna (w realiach ukraińskich informacja medialna ma charakter krótkotrwały, “żyje” mniej więcej trzy dni – zaledwie po kilku dniach od pojawienia się informacji o uchwale Sejmu RP uwagę społeczności ukraińskiej przyciągała religijna procesja Patriarchatu Moskiewskiego oraz kolejna kontrowersyjna wypowiedź Nadii Sawczenko). Dowodem na przejaskrawienie reakcji ukraińskiej w polskich mediach jest całkowita nieobecność “tematu wołyńskiego” w agendzie “wielkiej telewizji” – czterech ogólnoukraińskich stacjach telewizyjnych, które według sondaży kształtują opinie ponad 70% Ukraińców.
Należy jednak zwrócić uwagę również na negatywne skutki obecnej sytuacji:
- Zainteresowanie Rosji eskalacją konfliktu. W interesie Rosji jest pogorszenie stosunku oraz postrzegania Ukrainy i Ukraińców w polskim społeczeństwie. Od strony ukraińskiej, celem Rosji jest utwierdzanie apatii w społeczeństwie ukraińskim, przy użyciu argumentu rzekomej “zdrady” ze strony najbliższego sojusznika. W tym kontekście kwestia podejmowanych przez Polskę działań jest dla propagandy rosyjskiej szczególnie istotna z dwóch przyczyn:
- Żadne inne państwo europejskie nie angażowało się w sprawy Ukrainy w podobnie wysokim stopniu. Polska znajduje się na trzecim miejscu jako darczyńca pomocy dla Sił Zbrojnych Ukrainy, nie wspominając choćby o wsparciu politycznym na forum UE.
- Żadne inne państwo europejskie nie dzieli z Ukrainą na tyle skomplikowanej wspólnej historii, która mogłaby być wykorzystana jako narzędzie manipulacji.
- Dla wielu Ukraińców, zwłaszcza z terenów zachodnich, UPA jest częścią historii walki o niepodległość. Istotną rolę odgrywa tu także kontekst wojny rosyjsko-ukraińskiej. Patrząc przez pryzmat dzisiejszej wojny, uchwała została częściowo odebrana jako sygnał gotowości Polski na poddanie się wpływom Rosji.
- Nie tylko w Polsce temat Wołynia stal się istotnym elementem debaty publicznej, szansą zdobycia i mobilizacji elektoratu. Poszczególne podmioty polityczne na Ukrainie również starają się wykorzystać go dla realizacji własnych celów. Świadczy o tym, m. in. opublikowany 30 sierpnia apel ukraińskich polityków i historyków do Rady Najwyższej na temat “symetrycznej odpowiedzi” na uchwałę wołyńską.
Potrzeba nowej agendy
Mimo niestabilności przestrzeni informacyjno-medialnej na Ukrainie, pozostaje problem faktycznego wypełnienia tematem wołyńskim całego dyskursu w relacjach polsko-ukraińskich. Jakakolwiek wzmianka o dwustronnych relacjach wiąże się teraz z rozliczeniami historycznymi. Wizyta Prezydenta RP Andrzeja Dudy w Kijowie nie stała się punktem zwrotnym w rozwoju sytuacji. Z jednej strony, wspólna deklaracja Prezydentów nie niosła żadnego nowego przekazów. Z drugiej owa deklaracja, jak i fakt obecności Andrzeja Dudy – jako jedynego zagranicznego gościa – na obchodach Dnia Niepodległości Ukrainy, z ostały przez ukraińskie media odebrane pozytywnie. Nazywając Dudę “swoim przyjacielem i przyjacielem Ukrainy”, Petro Poroszenko dał wyraźny sygnał odnośnie swojego stosunku do relacji polsko-ukraińskich.
Ocieplenie relacji z Warszawą mogłoby stać się widocznym efektem działań Poroszenki w polityce zewnętrznej na tle skomplikowanej sytuacji wokół porozumień mińskich oraz reżimu bezwizowego. Eskalacja konfliktu jest teraz niekorzystna dla Prezydenta Ukrainy, który to w dalszym ciągu posiada największe polityczne wpływy w kraju. Można się zatem spodziewać, że użyje go, by zapobiec narastaniu problemu. Jeśli wiec widoczna stanie się wola polityczna do uzdrowienia relacji polsko-ukraińskich, niezbędna będzie pilna zmiana agendy po obu stronach. Przykładowo, wprowadzenie do przestrzeni publicznej obu państw nowego tematu da impuls dla nowych dyskusji w mediach, zmieniając kwestię Wołynia. Musi ona być oparta nie tyle na historii, co na teraźniejszości i przyszłości. Musi też mieć wydźwięk pozytywny, odwoływać się do wspólnej korzyści oraz rozwiązywać obecne podejrzenia i wątpliwości. Tematami nowej agendy mogą być:
- Współpraca sektora biznesowego – relacje dwóch państw muszą być oparte nie tylko na wspólnych wartościach i walce ze wspólnym wrogiem, ale i na mocnej podstawie gospodarczej. Wspólny, rzeczywisty i namacalny zysk tak obecnie, jak i w przyszłości, niwelować będzie rozbieżności o charakterze historycznym, zatem temat biznesowy jest najbardziej perspektywiczny dla restartu relacji polsko-ukraińskich.
- Współpraca w obszarze bezpieczeństwa – w tym kontekście chodzi nie tylko o wsparcie przez Polskę sił zbrojnych Ukrainy, ale o wspólną walkę ze wzrostem wpływów Rosji w Europie i wspólne projekty dotyczące bezpieczeństwa ogólnoeuropejskiego. Ukraina, która jest bezpośrednio zagrożona ze strony Rosji wraz z Polską, która jest największym państwem Unii Europejskiej i NATO w Europie Centralnej, wspólnie mają wiele do zaoferowania zachodnim sojusznikom. W ramach tego kierunku warto zwrócić osobną uwagę na działania, które Polska rzeczywiście podejmuje przeciwko rosyjskim wpływom w UE, a które mają duże znaczenie dla bezpieczeństwa Ukrainy. Niestety w mediach ukraińskich niewiele mówi się o blokowaniu przez Polskę rosyjskiego projektu Nord Stream 2, czy o udziale Polski w europejskich projektach bezpieczeństwa. Naświetlenie tego tematu w ukraińskich mediach mogłoby rozwiać wiele wątpliwości Ukraińców, a także pokazać, że interesy narodowe Polski i Ukrainy pozostają zbieżne.
Wielu ekspertów słusznie wskazuje na znaczący problem braku wzajemnej wiedzy Polaków i Ukraińców na temat tego, co się tak naprawdę dzieje w państwie sąsiednim. Próżnia informacyjna staje się przestrzenią dla różnego rodzaju spekulacji. Zarówno po stronie polskiej, jak i ukraińskiej działania dążące do rozszerzenia wzajemnego zrozumienia, budowania przyjaźni i współpracy są niewystarczające. Realizacja nowej agendy będzie potrzebowała aktywnej współpracy nie tylko władz obu państw, ale i ośrodków analitycznych, organizacji pozarządowych, izb handlowych, klubów biznesu etc. W celu aktywizacji oraz systematyzacji międzypaństwowych relacji sugerowane jest powstanie pod patronatem Ministerstw Spraw Zewnętrznych polsko-ukraińskiego centrum informacyjnego, który byłoby odpowiedzialne za opracowywanie oraz realizację wspólnej strategii informacyjnej Ukrainy i Polski.
Autor: Michał Krasiuk